czwartek, 2 maja 2013

Wino z ziemniaków

Lubię wina dziwne i nietypowe (ileż można robić wina z malin, wiśni czy winogron) i postanowiłem nastawić wino z ziemniaków. Skrobia to wszak glukoza, więc mają drożdże co robić. I rzeczywiście - przez pierwsze 3 tygodnie pracowało szybciej, niż jedno bulgnięcie na sekundę. Teraz troszkę zwolniło (1 bulg na 5 sekund), ale pracuje równo i bardzo ładnie, mimo że trochę już stoi na moim stryszku.


I ślicznie pachnie :)

4 komentarze:

  1. Hahaha dobre wino! Jesteś dla mnie motywatorem do robienia dziwnych win :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tydzień temu nastawiłem wino z mniszka lekarskiego - gdybyś szukał czegoś nietypowego. Ale to już raczej na kolejny rok, bo mlecze już przekwitają.
    Z takich dziwniejszych mam w piwnicy (dojrzewają jeszcze) z pomidorów, z żyta, z hibiskusa, z cytryny, z grejpfrutów, z bananów, z kiwi, z daktyli...
    Kurcze, okazuje się, iż - poza jabłkowym i porzeczkowym, nie mam normalnych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrzucę dziś zdjęcia obecnego stanu wina ziemniaczanego i mniszkowego, jak nie zapomnę.

      Usuń
  3. Jesteś zajebisty:D Bd odwiedzać tego bloga częściej :D

    OdpowiedzUsuń