sobota, 19 stycznia 2013

Wino bananowe

Dziś nastawiłem winko z bananów.

3 kg bananów
1 kg cukru,
5l wody
drożdże + pożywka

Najpierw bananki oczywiście umyłem.


Potem pokroiłem (w międzyczasie - jak widać - w kubeczku dojrzewają drożdże bayyanus) odciąłem końcówki, bo - jak głosi legenda - żyją w nich robaki ;)


Potem wszystko wrzuciłem do garnka z gotującą (2l - miałem garnek 5-litrowy, ale wyporność bananów, Archimedes itd. ;) ) wodą.


Po 30 minutach gotowania, zaparzyłem filiżankę herbaty (tanina) i w międzyczasie zasiarkowałem butelkę po 5-litrowej wodzie mineralnej (pasuje korek 43!). No i cukier rozpuściłem w pozostałej części wody.


Po zagotowaniu dodałem (po odcedzeniu) herbatę i brakującą wodę z cukrem (by dopełnić do 5l).


I gotowy nastaw. Mętny i mdły w zapachu. Ale z dnia na dzień będzie coraz piękniejszy. Tak myślę :)
A co do ugotowanych bananów - jest wiele przepisów, jak je wykorzystać :)
Potem umieszczę kolejne zdjęcia z kolejnych etapów. A - jak będzie gotowe - stworzę post, w którym wrzucę zdjęcia z wszystkich etapów :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz